Analityk kryptowalutowy podważa śmiałą prognozę, że tokenizowane aktywa rzeczywiste (RWAs) mogą osiągnąć wartość 30 bilionów dolarów do 2030 roku. Twierdzi, że bardziej realistycznym celem byłoby raczej 1,5 biliona dolarów.
Jamie Coutts, główny analityk kryptowalutowy w Real Vision, podzielił się swoją opinią w poście z 27 sierpnia. Wyjaśnił, że jeśli obecna dwuletnia złożona roczna stopa wzrostu (CAGR) wynosząca 121% utrzyma się, tokenizowane tradycyjne aktywa mogą osiągnąć około 1,3 biliona dolarów do 2030 roku.
Tokenizacja odnosi się do procesu tworzenia tokenów zabezpieczających, które są rodzajem cyfrowych aktywów opartych na blockchainie. Te tokeny reprezentują rzeczywiste aktywa, takie jak nieruchomości, obligacje, dzieła sztuki i akcje, co czyni je zbywalnymi w formie cyfrowej.
W czerwcu Standard Chartered Bank i Synpulse wzbudziły zainteresowanie swoją prognozą, że tokenizowane RWAs mogą wzrosnąć do 30,1 biliona dolarów do 2034 roku. Ta prognoza przyciągnęła uwagę wielu, ale Coutts pozostaje sceptyczny. Uważa, że ta liczba jest zbyt optymistyczna i prawdopodobnie nieosiągalna. Jednak nawet jeśli jego bardziej konserwatywne oszacowanie na poziomie 1,3 biliona dolarów się zrealizuje, może to mieć głęboki wpływ na ekosystem Web3.
Coutts sugeruje, że jeśli na blockchainie znajdzie się RWAs o wartości 1,3 biliona dolarów, może to wywołać znaczący efekt domina w różnych sektorach przestrzeni kryptowalutowej, w tym w tokenach niewymienialnych (NFT), platformach społecznościowych i grach. Może to prowadzić do znacznego wzrostu i innowacji w tych obszarach.
Jednak Coutts podkreślił również wyzwanie związane z oszacowaniem wartości, która przypadnie Ethereum, platformie preferowanej przez wczesnych emitentów tradycyjnych aktywów finansowych w przestrzeni kryptowalutowej. Trudność polega na przewidzeniu, jaką część rynku zdobędą sieci drugiej warstwy w porównaniu z podstawową siecią Ethereum.
Zauważył, że sieci drugiej warstwy działające na Ethereum mogą zdobyć 95-99% wygenerowanych przychodów, pozostawiając Ethereum jedynie niewielką część jako opłaty rozliczeniowe. Coutts wyraził wątpliwości, czy te sieci drugiej warstwy dobrowolnie zrezygnują ze swoich dochodowych pozycji, aby umożliwić dalszy rozwój podstawowej warstwy Ethereum.
“Jeśli Ethereum zdoła rozwinąć swoją podstawową warstwę, może zdobyć znacznie większy udział w tej okazji,” zauważył Coutts, nazywając ten problem “dylematem Ethereum.”
W czerwcu firma doradcza McKinsey & Company również zabrała głos w tej sprawie, stwierdzając, że tokenizowane aktywa finansowe miały “zimny start”, ale przewiduje się, że do 2030 roku osiągną wartość rynku około 2 bilionów dolarów. Ten wolniejszy start odzwierciedla wyzwania i niepewności, przed którymi wciąż stoi tokenizacja.
Analitycy McKinsey’ego podkreślili również, że aby tokenizacja została powszechnie przyjęta, musi oferować wyraźne korzyści w porównaniu z tradycyjnymi systemami finansowymi. Jednym z obiecujących obszarów jest tokenizacja obligacji, która zyskuje na znaczeniu. Według analityków prawie nie ma tygodnia bez ogłoszenia nowej emisji obligacji tokenizowanych.
Tymczasem w kwietniu Markus Infanger, starszy wiceprezes RippleX, zwrócił uwagę na badania sugerujące, że przyszła wartość rynków tokenizowanych może osiągnąć 16 bilionów dolarów, co stanowiłoby około osiem razy więcej niż obecna kapitalizacja rynkowa całego sektora kryptowalut.
Rosnące zainteresowanie tokenizacją, mimo pewnego sceptycyzmu i wyzwań, sugeruje, że może ona odgrywać transformacyjną rolę w przyszłości finansów i szerszej gospodarki cyfrowej.